lepiej, kiedy go nie ma.<br>- Po przeczytaniu tylko części tej korespondencji można nabrać pokory wobec życia - mówi dyrektor Ostrowski.<br>Syn i córka piszą, że nie wiedzieli, że matka alkoholiczka od kilku lat nie płaci za czynsz, choć uczący się wieczorowo i pracujący chłopak oddawał jej pieniądze. Matka pije dalej, syn zarabia 650 zł, bezrobotna córka samotnie wychowuje dziecko, wzięli kredyty w banku na spłatę długu, ale nie są już w stanie spłacać ani zaległości, ani rat w banku.<br>Dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem było, jak często listy z prośbami pisali mężczyźni. Czterdziestolatek, wychowujący w skrajnej nędzy czwórkę dzieci, żona zginęła w wypadku