Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
pieniędzy. Jednak, czy malarz krępował się domagać poparcia, i zaciągać pożyczkę, o której dobrze obaj wiedzieli, że jest darowizną, czy może stał ktoś przy nim, bo ograniczył się do cierpkiego zdania:
- Zmartwienie? - śmiech był podobny do czkawki. - Nie większe niż zwykle. Żona wymaga, żebym wziął się do jakiejś pracy, zaczął zarabiać. Czy pan by nie zechciał spytać kolegów z innych ambasad, wydają biuletyny, może potrzebny im grafik, rysownik? Ja nie chcę dużo, nieco więcej niż sprzątacz, a na pewno mniej niż kucharz - ironizował.
- Dowiem się, porozmawiam - obiecał pełen dobrej woli.
Nie miał jednak dużo nadziei, dyplomaci byli nieufni i każdy troszczył
pieniędzy. Jednak, czy malarz krępował się domagać poparcia, i zaciągać pożyczkę, o której dobrze obaj wiedzieli, że jest darowizną, czy może stał ktoś przy nim, bo ograniczył się do cierpkiego zdania:<br>- Zmartwienie? - śmiech był podobny do czkawki. - Nie większe niż zwykle. Żona wymaga, żebym wziął się do jakiejś pracy, zaczął zarabiać. Czy pan by nie zechciał spytać kolegów z innych ambasad, wydają biuletyny, może potrzebny im grafik, rysownik? Ja nie chcę dużo, nieco więcej niż sprzątacz, a na pewno mniej niż kucharz - ironizował.<br>- Dowiem się, porozmawiam - obiecał pełen dobrej woli.<br>Nie miał jednak dużo nadziei, dyplomaci byli nieufni i każdy troszczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego