Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
sklepach było dosyć, ale brakowało pieniędzy. Często był tylko owsiany moskolicek - zakończył Andrzej Haniaczyk.
Jolanta Flach



Klub Srebrnego Widelca

Niedawno wezwał mnie do siebie naczelny "TP" i kazał odwiedzić - pod groźbą cofnięcia dotacji na szpiegowanie zakopiańskich zaułków kulinarnych - parę restauracyjek w mieście Nowym Targu. Nieco zaniepokojony utratą funduszy na darmowe żarcie, już w dwa dni po rozkazie znalazłem się w stolicy Podhala, aby na miejscu sprawdzić kunszt tutejszych kucharzy. Padło na "Kaprys".
Znalazłem się w przyciężko wystrojonym lokalu przypominającym jako żywo polskie restauracje w chicagowskim Jackowie. Panował spory ruch, który był zapowiedzią czekających mnie tu niespodzianek.
Przede wszystkim p. Jaś - kelner
sklepach było dosyć, ale brakowało pieniędzy. Często był tylko owsiany &lt;dialect&gt;moskolicek&lt;/&gt; - zakończył Andrzej Haniaczyk.<br>&lt;au&gt;Jolanta Flach&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Klub Srebrnego Widelca&lt;/tit&gt;<br><br>Niedawno wezwał mnie do siebie naczelny "TP" i kazał odwiedzić - pod groźbą cofnięcia dotacji na szpiegowanie zakopiańskich zaułków kulinarnych - parę restauracyjek w mieście Nowym Targu. Nieco zaniepokojony utratą funduszy na darmowe żarcie, już w dwa dni po rozkazie znalazłem się w stolicy Podhala, aby na miejscu sprawdzić kunszt tutejszych kucharzy. Padło na "Kaprys".<br>Znalazłem się w przyciężko wystrojonym lokalu przypominającym jako żywo polskie restauracje w chicagowskim Jackowie. Panował spory ruch, który był zapowiedzią czekających mnie tu niespodzianek.<br>Przede wszystkim p. Jaś - kelner
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego