Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
pająkiŤ? A jeśli tam jest ból, przekraczający nieskończenie wszystko, co możemy sobie wyobrazić? (...) Czyż w łonie tego, nawet naszego świata nie zawiera się jakaś zasada piekielna, niedostępna człowiekowi, nie do ogarnięcia ani rozumem ludzkim, ani uczuciem?" (D II 191) Mozaikowa kompozycja rozdziału winna nam właśnie uprzytomnić, przybliżyć obecność tej "piekielnej zasady".
Jak teraz od "zasady" (trochę jakby z Schopenhauera rodem) przejść do diabelskiej postaci? Cóż piekielniejszego niż cierpienie niczym niezawinione, udręka dziecka. Było ono natręctwem wielu pisarzy, najbardziej Dostojewskiego. Przy tej diabelskiej epifanii nie może więc zbraknąć także Gombrowicza...
W pogodny ranek odwiedza go argentyński przyjaciel, Simon, który "z punktu odstręczył
pająkiŤ? A jeśli tam jest ból, przekraczający nieskończenie wszystko, co możemy sobie wyobrazić? (...) Czyż w łonie tego, nawet naszego świata nie zawiera się jakaś zasada piekielna, niedostępna człowiekowi, nie do ogarnięcia ani rozumem ludzkim, ani uczuciem?"&lt;/&gt; (D II 191) Mozaikowa kompozycja rozdziału winna nam właśnie uprzytomnić, przybliżyć obecność tej "piekielnej zasady".<br>Jak teraz od "zasady" (trochę jakby z Schopenhauera rodem) przejść do diabelskiej postaci? Cóż piekielniejszego niż cierpienie niczym niezawinione, udręka dziecka. Było ono natręctwem wielu pisarzy, najbardziej Dostojewskiego. Przy tej diabelskiej epifanii nie może więc zbraknąć także Gombrowicza...<br> W pogodny ranek odwiedza go argentyński przyjaciel, Simon, który "z punktu odstręczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego