szybkich, śmiercionośnych rakiet pracujących w podczerwieni?<br>Nagły "blitzkrieg" przeciwko Irakowi w sierpniu 1990 r. wprost zaszokował światową opinię publiczną tempem przebiegu i precyzją lotniczych uderzeń. Zorganizowany w alarmowym prawie trybie, jako środek zapobiegawczy, przerzut wojsk i uzbrojenia z państw zaangażowanych (ropobiorców) w rejon rozwijającego się w szybkim tempie konfliktu w zasadzie nie dziwił nikogo. Opinia publiczna bacznie przyglądała się natomiast, jakie rodzaje wojsk i uzbrojenia wezmą udział w ewentualnym konflikcie. 22 września wścibscy dziennikarze amerykańscy zamieścili w kilku popołudniówkach (a podchwyciła to natychmiast nieomal cała prasa światowa) niewielką ale dla specjalistów lotniczych niezwykle interesującą wzmiankę o przebazowaniu z terytorium USA do