Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
coś konkretnego, dobrego dla innych. Nie ci, którzy potrafią wspólnie tylko być przeciw... Na jak glinianych nogach stał ten nasz solidarny kolos - pokazały już najbliższe miesiące.
I była jeszcze jedna sprawa...
- Wiesz, był taki moment... kiedy pierwszy raz zobaczyłem Paryż... Miałem go w wyobraźni przez lata tak wyraźnie, że w zasadzie nic mnie nie zaskoczyło, bo Paryż na tym między innymi polega, że od połowy XIX wieku wszystko tam jest na swoim miejscu... Ale ten moment, w którym późnym lutowym popołudniem stanąłem pod, excusez-moi, latarnią i zobaczyłem na niej napis Avenue des Champs-Élysées... Z lewej strony Łuk Triumfalny, z
coś konkretnego, dobrego dla innych. Nie ci, którzy potrafią wspólnie tylko być przeciw... Na jak glinianych nogach stał ten nasz solidarny kolos - pokazały już najbliższe miesiące. <br>I była jeszcze jedna sprawa...<br>- Wiesz, był taki moment... kiedy pierwszy raz zobaczyłem Paryż... Miałem go w wyobraźni przez lata tak wyraźnie, że w zasadzie nic mnie nie zaskoczyło, bo Paryż na tym między innymi polega, że od połowy XIX wieku wszystko tam jest na swoim miejscu... Ale ten moment, w którym późnym lutowym popołudniem stanąłem pod, excusez-moi, latarnią i zobaczyłem na niej napis Avenue des Champs-Élysées... Z lewej strony Łuk Triumfalny, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego