Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
flaszkę, skłóciła płyn w szklance, zbliżyła się do chorej... Ojciec i babka - z natężeniem patrzyli na ręce. Szklanka dotknęła ust, dziecko odwróciło głowę.
- Podtrzymać ją!
Uniesiono gorące poduszki, głowę nieprzytomną nachylono ku szklance. Wargi poruszyły się... Jednocześnie także otwarły się oczy... I Róża zobaczyła w nich tę samą białą jasność zaświata, którą są napełnione księżycowe noce. Między powiekami dziecka stało to wielkie, groźne, to piękne, obce ludziom i Bogu - tajemnica.
Róża rzuciła szklankę.
- Nie mogę, nie mogę! - krzyknęła. - Ja nie wiem, nie mogę!
Drugą dawkę odmierzył Adam, podała Sophie. Róża po kilku minutach zamroczenia dźwignęła się z krzesła, obudziła służącą.
- Nie
flaszkę, skłóciła płyn w szklance, zbliżyła się do chorej... Ojciec i babka - z natężeniem patrzyli na ręce. Szklanka dotknęła ust, dziecko odwróciło głowę. <br>- Podtrzymać ją! <br> Uniesiono gorące poduszki, głowę nieprzytomną nachylono ku szklance. Wargi poruszyły się... Jednocześnie także otwarły się oczy... I Róża zobaczyła w nich tę samą białą jasność zaświata, którą są napełnione księżycowe noce. Między powiekami dziecka stało to wielkie, groźne, to piękne, obce ludziom i Bogu - tajemnica. <br>Róża rzuciła szklankę. <br>- Nie mogę, nie mogę! - krzyknęła. - Ja nie wiem, nie mogę! <br>Drugą dawkę odmierzył Adam, podała Sophie. Róża po kilku minutach zamroczenia dźwignęła się z krzesła, obudziła służącą. <br>- Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego