Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
i kota... i brata... Do mnie dzwonić i prosić o przyjście? A nuż się wykręcę? Chce zatem, nawet pragnie, żebym do niego przyszedł. Będzie czekał, będzie się przygotowywał... Nie zastanę go w łóżku, śpiącego. Byłby przerażony, że widziałem jego sen. A przecież pokazuje swój sen współpacjentom w pokoju... Pewnie ostatni zasypia. Leży cicho, chwilami wstrzymując

oddech, chwilami udając lekki poświst śpiącego, i czeka, co z tego wyniknie... Te ciała leżące tak blisko, wypływające na powierzchnię snu z taką absolutną, rybią nagością i oddające się bezwstydnie dotykowi słuchu... Ale wcześniej toczy się gra. Kto kogo pokona. Jeśli dam tamtemu, po drugiej stronie
i kota... i brata... Do mnie dzwonić i prosić o przyjście? A nuż się wykręcę? Chce zatem, nawet pragnie, żebym do niego przyszedł. Będzie czekał, będzie się przygotowywał... Nie zastanę go w łóżku, śpiącego. Byłby przerażony, że widziałem jego sen. A przecież pokazuje swój sen współpacjentom w pokoju... Pewnie ostatni zasypia. Leży cicho, chwilami wstrzymując<br> &lt;page nr=61&gt;<br> oddech, chwilami udając lekki poświst śpiącego, i czeka, co z tego wyniknie... Te ciała leżące tak blisko, wypływające na powierzchnię snu z taką absolutną, rybią nagością i oddające się bezwstydnie dotykowi słuchu... Ale wcześniej toczy się gra. Kto kogo pokona. Jeśli dam tamtemu, po drugiej stronie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego