Typ tekstu: Książka
Autor: Eichelberger Wojciech
Tytuł: O co pytają dzieci
Rok: 1999
już nigdy więcej nic nie zaproponuję, wiedziałem, że to nie warto... i będzie sam sobie w ten sposób uzasadniał swoją niemożność znalezienia czasu na złapanie kontaktu z najbliższymi. A o ten kontakt trzeba się troszczyć codziennie. Znaleźć choćby pół godziny każdego dnia na rozmowę z dzieckiem, usiąść przy nim, gdy zasypia, pogadać w samochodzie, odwożąc je do szkoły - to minimum.
Bywa, że zapracowany ojciec działa w sytuacji wyższej konieczności. Pracuje kilkanaście godzin na dobę, w niedziele i święta, bo musi utrzymać dom i rodzinę. Wtedy koniecznie trzeba świadomie określić moment, w którym można powiedzieć stop. Ważne, by dostrzec i zrozumieć, że
już nigdy więcej nic nie zaproponuję, wiedziałem, że to nie warto... i będzie sam sobie w ten sposób uzasadniał swoją niemożność znalezienia czasu na złapanie kontaktu z najbliższymi. A o ten kontakt trzeba się troszczyć codziennie. Znaleźć choćby pół godziny każdego dnia na rozmowę z dzieckiem, usiąść przy nim, gdy zasypia, pogadać w samochodzie, odwożąc je do szkoły - to minimum.<br>Bywa, że zapracowany ojciec działa w sytuacji wyższej konieczności. Pracuje kilkanaście godzin na dobę, w niedziele i święta, bo musi utrzymać dom i rodzinę. Wtedy koniecznie trzeba świadomie określić moment, w którym można powiedzieć stop. Ważne, by dostrzec i zrozumieć, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego