Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
ja sama? Któż baśń o pieszczocie
Spełni?... Kto dłonią, zagrzebaną w złocie
Mych włosów, w taki lwi sen rozegrzywi
Tę przędzę nikłą? Kto równy mi w szale
Usta pokrwawi o sen mój, nim pierzchnie?
Niczyja - będę!... Wzburz gładką powierzchnię,
Strumieniu chłonny! Rozwichrzyj swe fale!
Wystąp z ciasnoty hebanowych brzegów!
I zatop nagle tę moją świetlicę
I łoże, zmorą szarpane noclegów -
A mnie - zazdrosną o głąb topielicę -
Zmień w zwierciadlaną rusałkę, bym ciało,
Samo się w sobie co chwila widzące,
Bawiła pląsem, aż w pył się roztrącę
O śmierć, jak perła o perłę zuchwałą!


NAMOWA

Ty nie słuchaj, dziewczę moje, starej matki
ja sama? Któż baśń o pieszczocie<br>Spełni?... Kto dłonią, zagrzebaną w złocie<br>Mych włosów, w taki lwi sen rozegrzywi<br>Tę przędzę nikłą? Kto równy mi w szale<br>Usta pokrwawi o sen mój, nim pierzchnie?<br>Niczyja - będę!... Wzburz gładką powierzchnię,<br>Strumieniu chłonny! Rozwichrzyj swe fale!<br>Wystąp z ciasnoty hebanowych brzegów!<br>I zatop nagle tę moją świetlicę<br>I łoże, zmorą szarpane noclegów -<br>A mnie - zazdrosną o głąb topielicę -<br>Zmień w zwierciadlaną rusałkę, bym ciało,<br>Samo się w sobie co chwila widzące,<br>Bawiła pląsem, aż w pył się roztrącę<br>O śmierć, jak perła o perłę zuchwałą!&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;NAMOWA&lt;/&gt;<br><br>Ty nie słuchaj, dziewczę moje, starej matki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego