Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
żeś tego buta zgubił, jak tak wszystko widziałeś. Ja
tam nie miałam kiedy się rozglądać, aby prędzej i prędzej. I dwie
walizki niosłam.
Przeszliśmy spory kawał od tego pola i obejrzała się już bez lęku raz
i drugi na drogę za nami, i twarz miała już pełną zgody, trochę tylko
zatroskaną, i nie czułem w ręce, żeby coś ją dręczyło oprócz tego buta,
i spokojnie przypominała mi:
- Patrz pod nogi, synu. Ale i na boki się rozglądaj. Bo jak ci z
kurtki wypadł, to przy drodze musi być, przecież nie odfrunął.
Ów głaz został już dawno za nami i także przestała
żeś tego buta zgubił, jak tak wszystko widziałeś. Ja<br>tam nie miałam kiedy się rozglądać, aby prędzej i prędzej. I dwie<br>walizki niosłam.<br> Przeszliśmy spory kawał od tego pola i obejrzała się już bez lęku raz<br>i drugi na drogę za nami, i twarz miała już pełną zgody, trochę tylko<br>zatroskaną, i nie czułem w ręce, żeby coś ją dręczyło oprócz tego buta,<br>i spokojnie przypominała mi:<br> - Patrz pod nogi, synu. Ale i na boki się rozglądaj. Bo jak ci z<br>kurtki wypadł, to przy drodze musi być, przecież nie odfrunął. <br> Ów głaz został już dawno za nami i także przestała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego