jednej strony mówi się "<q>nie zabijaj</>", a z drugiej - czyni to w jego majestacie.<br>Prawo zobowiązywało służbę więzienną nie tylko do zapewnienia skazanemu opieki duchowej, ale również bezpieczeństwa, najlepszego odżywiania i opieki lekarskiej, aby nie znalazł ucieczki w śmierć inną niż ta, którą przewidziano dla niego w wyroku. Całe to zatroskanie zdawało się świadczyć, że nie ochrona społeczeństwa przed niepoprawnym przestępcą jest najważniejszym motywem kary, ale odwet, w którym jednak pozostawiano margines na "ostatnie życzenie", byleby nie naruszało zasad moralności, przyzwoitości i powagi chwili.<br>Pracownik więziennictwa przyznaje, że przez 20 lat pracy spotkał się z przestępcami, których wyeliminowałby bez żalu.<br>- <q>Miałem