Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
jest moje. Całe sto pięćdziesiąt łanów. Łanów cesarskich, nie kmiecych. To daje sześćset trzydzieści włók. Czyli osiemnaście tysięcy dziewięćset mórg.
- O nierządne cesarstwo i zginienia bliskie - wyrecytował szyderczo Bonhart. - Upaść musi imperium, w którym wszyscy kradną. W prywacie i samolubstwie słabość jego tkwi.
- W tym tkwi moc jego i siła - zatrząsł policzkami Houvenaghel. - Ty, Bonhart, mylisz złodziejstwo z indywidualną przedsiębiorczością.
- Nader często - przyznał beznamiętnie łowca nagród.
- Jak więc będzie z naszą spółką?
- A nie za wcześnie dzielimy te północne grunta? Może by tak dla pewności zaczekać, aż Nilfgaard wygra tę wojnę?
- Dla pewności? Nie żartuj sobie. Wynik wojny jest przesądzony. Wojny
jest moje. Całe sto pięćdziesiąt łanów. Łanów cesarskich, nie kmiecych. To daje sześćset trzydzieści włók. Czyli osiemnaście tysięcy dziewięćset mórg.<br>- O nierządne cesarstwo i zginienia bliskie - wyrecytował szyderczo Bonhart. - Upaść musi imperium, w którym wszyscy kradną. W prywacie i samolubstwie słabość jego tkwi.<br>- W tym tkwi moc jego i siła - zatrząsł policzkami Houvenaghel. - Ty, Bonhart, mylisz złodziejstwo z indywidualną przedsiębiorczością. <br>- Nader często - przyznał beznamiętnie łowca nagród.<br>- Jak więc będzie z naszą spółką?<br>- A nie za wcześnie dzielimy te północne grunta? Może by tak dla pewności zaczekać, aż Nilfgaard wygra tę wojnę? <br>- Dla pewności? Nie żartuj sobie. Wynik wojny jest przesądzony. Wojny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego