Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jego obrazów jest u parafian. - Jesteśmy dumni z naszego proboszcza. To artystyczna dusza. W naszym domu także wisi jego obraz - w honorowym miejscu. Jest wesoły, skromny. Do jedzenia i ubrania nie przywiązuje wagi. Nie ma nawet gospodyni. Na obiady chodzi do teściowej organisty - mówi jedna z jurgowianek.
Jedni są nim zauroczeni, inni patrzą dziwnie na jego artystyczne zainteresowania. Większość jednak nie interesuje się tym, co dzieje się na parafii. Mało kto wie o kolekcji księdza i planach utworzenia w Jurgowie galerii.

Taki bzik

Przygoda z kolekcjonowaniem dzieł sztuki zaczęła się od zakupu obrazu nieżyjącego już zakopiańskiego artysty - Stanisława Gałka. Ks. Podhalański
jego obrazów jest u parafian. - Jesteśmy dumni z naszego proboszcza. To artystyczna dusza. W naszym domu także wisi jego obraz - w honorowym miejscu. Jest wesoły, skromny. Do jedzenia i ubrania nie przywiązuje wagi. Nie ma nawet gospodyni. Na obiady chodzi do teściowej organisty - mówi jedna z jurgowianek.<br>Jedni są nim zauroczeni, inni patrzą dziwnie na jego artystyczne zainteresowania. Większość jednak nie interesuje się tym, co dzieje się na parafii. Mało kto wie o kolekcji księdza i planach utworzenia w Jurgowie galerii.<br><br>&lt;tit&gt;Taki bzik&lt;/&gt;<br><br>Przygoda z kolekcjonowaniem dzieł sztuki zaczęła się od zakupu obrazu nieżyjącego już zakopiańskiego artysty - Stanisława Gałka. Ks. Podhalański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego