tylko zdoła i opowie im, że ta kula dosłownie musnęła go po włosach, dotknęła głowy, ale on akurat w tym momencie poruszył lekko głowę w drugą stronę i to prawie cud, że nie został trafiony.<br>Postanowił nawet sfabrykować małą bruzdę na głowie i rozsunąć włosy, żeby miał co pokazać. Potem zawrze znajomość z jakimkolwiek żołnierzem, którego spotka, postara się, żeby usłyszał on o chłopcu, który ma szczęście z kulami, nie boi się ich i przy pierwszej okazji ruszy za nim, może udając, że się zagubił i szuka rodziny. To oczywiście na początek, później reszta zależy od niego, musi się jakoś wykazać