Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
rąk i jasne plamy ludzkich twarzy. Przyglądały mu się te jasne plamy z obnażonymi w śmiechu zębami, rozbawione widowiskiem, przychylne i nie bardzo wiedzące, co to wszystko miało znaczyć. Ale nie, nie było w tym śmiechu prawdziwej wesołości, niezręczne to jakieś było i zmieszane, za skórą pełne rozterki i niepokoju, zawstydzenia i goryczy. Pierwszy raz śmiech był taki trudny, czuli wszyscy, że w tym, na co patrzyli, nie było nic zabawnego, w śmiechu oprócz ulgi kołatała się udręka dusz ludzkich, wciąż niepokojonych trudnymi pytaniami tego czasu .
Lewandowski z chciwą uwagą wpatrywał się w znajome od lat ludzkie twarze, jakby je teraz
rąk i jasne plamy ludzkich twarzy. Przyglądały mu się te jasne plamy z obnażonymi w śmiechu zębami, rozbawione widowiskiem, przychylne i nie bardzo wiedzące, co to wszystko miało znaczyć. Ale nie, nie było w tym śmiechu prawdziwej wesołości, niezręczne to jakieś było i zmieszane, za skórą pełne rozterki i niepokoju, zawstydzenia i goryczy. Pierwszy raz śmiech był taki trudny, czuli wszyscy, że w tym, na co patrzyli, nie było nic zabawnego, w śmiechu oprócz ulgi kołatała się udręka dusz ludzkich, wciąż niepokojonych trudnymi pytaniami tego czasu &lt;page nr=57&gt;.<br> Lewandowski z chciwą uwagą wpatrywał się w znajome od lat ludzkie twarze, jakby je teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego