zarówno im, jak i górnictwu. Zaś tym, którzy już startują na ostro - pomagać jak można najbardziej. Przeciąganie okresu startowego jest nie wskazane, choćby z tego względu, że człowiek wówczas bywa często potencjalnym sprawcą i ofiarą wypadku. Starzy górnicy, zahartowani i dumni z tego co przeżyli, mogą czasem być skłonni do zawstydzenia i podkręcenia nowych kolegów. Jest to zresztą zjawisko we wszystkich trudniejszych "męskich" profesjach. Bywa może skuteczniejsze niż cackanie się, pod warunkiem, że adept nie może odejść w każdym momencie. Tutaj zaś może, gdyż pracy w Polsce jest pod dostatkiem. A w dodatku, jeśli sprawę stawia się nazbyt <orig>ambicjonalnie</>, Naciskając na