Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
pisać korespondencje. Kelnerzy w poszarzałych kitlach roznosili zieloną herbatę, kawę, a czasami nawet kanapki. Dyrektor klubu, Mohammad Aref, człowiek o chytrej, lisiej twarzy, dbał, by jego goście czuli się swobodnie i bezpiecznie. Baczył też, by nie musieli wyruszać w miasto w poszukiwaniu niczego poza ciekawymi, wartymi opisania historiami. Przed klubem zawsze czekali przewodnicy, tłumacze i kierowcy, gotowi spełnić każde życzenie. Zawsze była tu czysta woda, dobre jedzenie i zawsze działał satelitarny telefon. I tylko parę kroków dzieliło to miejsce od Klubu ONZ, jedynego w całym mieście lokalu, gdzie cudzoziemcom wolno było pić alkohol.
To wyjątkowo korzystne położenie klubu powodowało, że pokoje
pisać korespondencje. Kelnerzy w poszarzałych kitlach roznosili zieloną herbatę, kawę, a czasami nawet kanapki. Dyrektor klubu, Mohammad Aref, człowiek o chytrej, lisiej twarzy, dbał, by jego goście czuli się swobodnie i bezpiecznie. Baczył też, by nie musieli wyruszać w miasto w poszukiwaniu niczego poza ciekawymi, wartymi opisania historiami. Przed klubem zawsze czekali przewodnicy, tłumacze i kierowcy, gotowi spełnić każde życzenie. Zawsze była tu czysta woda, dobre jedzenie i zawsze działał satelitarny telefon. I tylko parę kroków dzieliło to miejsce od Klubu ONZ, jedynego w całym mieście lokalu, gdzie cudzoziemcom wolno było pić alkohol.<br>To wyjątkowo korzystne położenie klubu powodowało, że pokoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego