Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Niedziela
Nr: 6
Miejsce wydania: Częstochowa
Rok: 1998
pociągami. Raczej nie korzystamy z taksówek. Za drogie...

- Zgromadziła Pani prawie 70 osób: lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy podejmujących niezwykły trud. Skąd ta wrażliwość u Pani i u nich? - Wrażliwość to trochę za mało. Za nią muszą iść aktywność, chęć działania. Moje koleżanki z oddziału urologii, gdzie kiedyś pracowałam, mówią, że ja zawsze taka byłam...

- Czyli jaka? - Nie umiem powiedzieć "nie". Gdy widziałam pacjentów wychodzących od nas z cewnikiem, przetokami i tak rozpaczliwie zagubionych, nie umiałam po prostu zamknąć za nimi drzwi. Kończyłam pracę w szpitalu i szłam do chorych. Z bliska widać, że choroba to tylko czubek góry lodowej; a problemów jest
pociągami. Raczej nie korzystamy z taksówek. Za drogie...<br><br>- Zgromadziła Pani prawie 70 osób: lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy podejmujących niezwykły trud. Skąd ta wrażliwość u Pani i u nich? - Wrażliwość to trochę za mało. Za nią muszą iść aktywność, chęć działania. Moje koleżanki z oddziału urologii, gdzie kiedyś pracowałam, mówią, że ja zawsze taka byłam...<br><br>- Czyli jaka? - Nie umiem powiedzieć "nie". Gdy widziałam pacjentów wychodzących od nas z cewnikiem, przetokami i tak rozpaczliwie zagubionych, nie umiałam po prostu zamknąć za nimi drzwi. Kończyłam pracę w szpitalu i szłam do chorych. Z bliska widać, że choroba to tylko czubek góry lodowej; a problemów jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego