Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
Drink...
Siedzę. Cichutko zagrzebując się w nutki mojej ukochanej muzyki. Zjadłam Dumle, wypiłam drinka.

Tata powiedział, że przed samym wyjazdem do Zakopanego chce ze mną porozmawiać... o antykoncepcji :)

On się strasznie boi tego słowa. Boi się, że jeszcze nie jestem na TO gotowa...

A ja jestem :)

Z moim Pysiakiem jak zawsze wszystko gra. Spędziliśmy przemiłą sobótkę. Troszkę krwawą, ale już się z tego śmiejemy :P

W środę będzie miesiąc, jak z Nim jestem... Tak szybko mi zleciało. Patrzę w jego słodkie, brązowe, uśmiechnięte oczy i myślę, że mogłabym spędzić wieczność topiąc się w nich... Uwielbiam te jego delikatne pocałunki. Jego skóra
Drink...&lt;/&gt;<br>Siedzę. Cichutko zagrzebując się w nutki mojej ukochanej muzyki. Zjadłam Dumle, wypiłam drinka. <br><br>Tata powiedział, że przed samym wyjazdem do Zakopanego chce ze mną porozmawiać... o antykoncepcji &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br><br>On się strasznie boi tego słowa. Boi się, że jeszcze nie jestem na TO gotowa...<br><br>A ja jestem &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br><br>Z moim Pysiakiem jak zawsze wszystko gra. Spędziliśmy przemiłą sobótkę. Troszkę krwawą, ale już się z tego śmiejemy &lt;emot&gt;:P&lt;/&gt; <br><br>W środę będzie miesiąc, jak z Nim jestem... Tak szybko mi zleciało. Patrzę w jego słodkie, brązowe, uśmiechnięte oczy i myślę, że mogłabym spędzić wieczność topiąc się w nich... Uwielbiam te jego delikatne pocałunki. Jego skóra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego