Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
żeby
nie lód, żeby nie karabin zamarznięty, żeby nie
sople z oczu - to nasi by Ruska dawno położyli!
Verstanden?
W.3 równie ostro Zawsze mróz! Zawsze śnieg! Zawsze lód
w gardle kość!
KAPO chwyta go za koszulę na piersiach, bije, skandując
Zawsze głód! Ciągle wszy! Coraz większy polnischer
Weichselzopf! Ruski zawszone. Nie ogolone. Karabin
na sznurku. Nigdy Russland! Scheisse Polen! Hau'ab!
(trąca go na łóżko, W.3 wybucha płaczem; KAPO
trochę zbity z tropu, ogląda się, jakby w obawie, czy
nikt nie zobaczy jego gestu, siada koło W.3 i obejmuje
go ramieniem) Nie płacz... Chciałeś być mądrzejszy
niż Hans? Unmöglich
żeby<br>nie lód, żeby nie karabin zamarznięty, żeby nie<br>sople z oczu - to nasi by Ruska dawno położyli!<br>Verstanden?<br>W.3 równie ostro Zawsze mróz! Zawsze śnieg! Zawsze lód<br>w gardle kość!<br>KAPO chwyta go za koszulę na piersiach, bije, skandując<br>Zawsze głód! Ciągle wszy! Coraz większy polnischer<br>Weichselzopf! Ruski zawszone. Nie ogolone. Karabin<br>na sznurku. Nigdy Russland! Scheisse Polen! Hau'ab!<br>(trąca go na łóżko, W.3 wybucha płaczem; KAPO<br>trochę zbity z tropu, ogląda się, jakby w obawie, czy<br>nikt nie zobaczy jego gestu, siada koło W.3 i obejmuje<br>go ramieniem) Nie płacz... Chciałeś być mądrzejszy<br>niż Hans? Unmöglich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego