Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Po przedłubaniu trzech metrów policzyłam kreski i ze zgrozą stwierdziłam, że siedzę w tych kazamatach już dwadzieścia cztery dni. Z jednej strony, na skutek ustawicznej gimnastyki, nabierałam kondycji, ale z drugiej słabłam nieco z wygłodzenia. Całe szczęście, że istotnie od lat przywykłam do odchudzania się i do jedzenia nie przywiązywałam zbytniej uwagi. Do szaleństwa brakowało mi tylko herbaty. O problemie mycia usiłowałam starannie nie myśleć, pocieszając się w razie potrzeby wizją królowej Izabelli Hiszpańskiej, która nie myła się trzynaście lat i żyła. Pracowałam do ostatecznego wyczerpania, żeby potem już tylko paść na wstrętny barłóg i nie mieć kłopotów z zaśnięciem w
Po przedłubaniu trzech metrów policzyłam kreski i ze zgrozą stwierdziłam, że siedzę w tych kazamatach już dwadzieścia cztery dni. Z jednej strony, na skutek ustawicznej gimnastyki, nabierałam kondycji, ale z drugiej słabłam nieco z wygłodzenia. Całe szczęście, że istotnie od lat przywykłam do odchudzania się i do jedzenia nie przywiązywałam zbytniej uwagi. Do szaleństwa brakowało mi tylko herbaty. O problemie mycia usiłowałam starannie nie myśleć, pocieszając się w razie potrzeby wizją królowej Izabelli Hiszpańskiej, która nie myła się trzynaście lat i żyła. Pracowałam do ostatecznego wyczerpania, żeby potem już tylko paść na wstrętny barłóg i nie mieć kłopotów z zaśnięciem w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego