Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zaliczyć Disneya.

To nie moja jazda

-Everybody very, very quiet - prosi pani Madeline, podczas gdy Natalie i Babette pokazują pierwszą sekwencję kroków: ręce ku górze, trzy kroki w prawo, wyprostować nogę, trzy w lewo, ręce opadają do tułowia, obrót. Stop. - Come on!

Ciała z przyklejonymi numerami rozsypują się po sali, zderzają ze sobą. Śmiech. Wyszło nie bardzo, ale pani Madeline prosi, żeby się nie martwić, bo Disneyland potrzebuje także takich, którzy nie tańczą. Babette apeluje o ciszę, wprowadza kolejną sekwencję. - Smile, please - zachęca, puszczając oko do wycelowanych w nią reporterskich obiektywów. Disneyland to raj, a w raju trzeba się uśmiechać. Pani
zaliczyć Disneya.<br><br>&lt;tit&gt;To nie moja jazda&lt;/&gt;<br><br>-&lt;foreign&gt;Everybody very, very quiet&lt;/&gt; - prosi pani Madeline, podczas gdy Natalie i Babette pokazują pierwszą sekwencję kroków: ręce ku górze, trzy kroki w prawo, wyprostować nogę, trzy w lewo, ręce opadają do tułowia, obrót. Stop. - &lt;foreign&gt;Come on!&lt;/&gt;<br><br>Ciała z przyklejonymi numerami rozsypują się po sali, zderzają ze sobą. Śmiech. Wyszło nie bardzo, ale pani Madeline prosi, żeby się nie martwić, bo Disneyland potrzebuje także takich, którzy nie tańczą. Babette apeluje o ciszę, wprowadza kolejną sekwencję. - Smile, please - zachęca, puszczając oko do wycelowanych w nią reporterskich obiektywów. Disneyland to raj, a w raju trzeba się uśmiechać. Pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego