Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
spotykanych tu ludzi.
Muszę przyznać, zresztą z pewną ulgą, że tutejsi kuracjusze chyba jednak lubią ze mną porozmawiać. Mimo mojej koślawej francuszczyzny, szukają ze mną kontaktu. Oczywiście nie zawsze dyskutujemy wyłącznie na serio o wstrętnych choróbskach i niewesołym życiu. Uda się niekiedy również pośmiać i pożartować. Trochę się wygłupiamy, robimy ździebko złośliwe psikusy personelowi lub co zdrowszym chorym Wszystko to, aby czas się tak nie dłużył, aby przeczekać, wytrzymać.
W każdym razie coś się ruszyło, jak mówi Pietrzak, drgnęło. Może nie tyle w rajstopach, ale zawsze. Dotychczas zatwardziały odludek, zrobiłam się ostatnio wielce towarzyska. Ucinam sobie pogaduszki na korytarzu, bywam zapraszana
spotykanych tu ludzi. <br>Muszę przyznać, zresztą z pewną ulgą, że tutejsi kuracjusze chyba jednak lubią ze mną porozmawiać. Mimo mojej koślawej francuszczyzny, szukają ze mną kontaktu. Oczywiście nie zawsze dyskutujemy wyłącznie na serio o wstrętnych choróbskach i niewesołym życiu. Uda się niekiedy również pośmiać i pożartować. Trochę się wygłupiamy, robimy ździebko złośliwe psikusy personelowi lub co zdrowszym chorym Wszystko to, aby czas się tak nie dłużył, aby przeczekać, wytrzymać. <br>W każdym razie coś się ruszyło, jak mówi Pietrzak, drgnęło. Może nie tyle w rajstopach, ale zawsze. Dotychczas zatwardziały odludek, zrobiłam się ostatnio wielce towarzyska. Ucinam sobie pogaduszki na korytarzu, bywam zapraszana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego