Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
to się zaczęło i Rubiński miał rzeczywiście czego się bać! Przecież to gwizdnęło sobie i wybuchnęło trzy razy koło samego jego policzka!
- Jedynie - powiadał dalej - nie wzruszył się ten Niemiec. Był nieruchomy przez cały czas i tylko coś parę razy po niemiecku powiedział do pana dyrektora. Palce miał tak prędkie, że aż zimno było na nie patrzeć. Znakomita głowa z tego Niemca. Mówił, jak się domyślił Widmar, o docencie von Fuchsie.
- A czy Niemiec długo mieszkał u dyrektora? pytał Widmar.
- O, przecie jakie trzy tygodnie, nie mniej. Gościł u nas, i wtedy właśnie był przy operacji.
Zresztą o tym fakcie Widmar wiedział
to się zaczęło i Rubiński miał rzeczywiście czego się bać! Przecież to gwizdnęło sobie i wybuchnęło trzy razy koło samego jego policzka!<br>- Jedynie - powiadał dalej - nie wzruszył się ten Niemiec. Był nieruchomy przez cały czas i tylko coś parę razy po niemiecku powiedział do pana dyrektora. Palce miał tak prędkie, że aż zimno było na nie patrzeć. Znakomita głowa z tego Niemca. Mówił, jak się domyślił Widmar, o docencie von Fuchsie.<br>- A czy Niemiec długo mieszkał u dyrektora? pytał Widmar.<br>- O, przecie jakie trzy tygodnie, nie mniej. Gościł u nas, i wtedy właśnie był przy operacji.<br>Zresztą o tym fakcie Widmar wiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego