Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ona wciąż płakała. Po odłożeniu słuchawki wyjaśniłam całą sytuację, a Jacek natychmiast zawrócił samochód i ruszył w kierunku mieszkania Magdy. Wysadził mnie pod jej domem, po czym pojechał do sklepu kupić galon jej ulubionych lodów. Tym gestem zdobył jej przyjaźń.
Monika, 28 lat, kelnerka

Moi współpracownicy i ja byliśmy bardzo zestresowani po zdobyciu zlecenia od nowego, ważnego klienta. Po tygodniach słuchania moich jęków i narzekań na przepracowanie, mój chłopak niespodziewanie pojawił się u mnie w pracy z kuponami dla mnie i dla dwóch najbliższych koleżanek z biura, do wykorzystania tego popołudnia w gabinecie odnowy biologicznej.
Paulina, 29 lat, grafik

Mój chłopak
ona wciąż płakała. Po odłożeniu słuchawki wyjaśniłam całą sytuację, a Jacek natychmiast zawrócił samochód i ruszył w kierunku mieszkania Magdy. Wysadził mnie pod jej domem, po czym pojechał do sklepu kupić galon jej ulubionych lodów. Tym gestem zdobył jej przyjaźń.<br>Monika, 28 lat, kelnerka<br><br>Moi współpracownicy i ja byliśmy bardzo zestresowani po zdobyciu zlecenia od nowego, ważnego klienta. Po tygodniach słuchania moich jęków i narzekań na przepracowanie, mój chłopak niespodziewanie pojawił się u mnie w pracy z kuponami dla mnie i dla dwóch najbliższych koleżanek z biura, do wykorzystania tego popołudnia w gabinecie odnowy biologicznej. <br>Paulina, 29 lat, grafik<br><br>Mój chłopak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego