Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
że odkąd został u ojca generałem i zarządcą - raisem, tu właśnie musiał spędzać większość czasu na zajęciach, których serdecznie nie cierpiał. Codzienna praca Dżafara polegała na składaniu tysięcy podpisów. W Baghlanie bowiem nic nie mogło się zdarzyć bez pisemnego zezwolenia raisa. Dżafar ustalał podatki, podpisywał rozejmy, umowy handlowe, zarządzenia administracyjne, zgody na zwolnienie z pracy jakiegoś urzędnika magistratu.
- Kiedyś podpisałem jakiś dokument pod prysznicem. Często nie wiem, o co chodzi - skarżył się. Papierkowa robota była żmudna i nudna, ale generał wiedział, że to właśnie ona stanowiła jeden z filarów jego potęgi.

Obowiązki Dżafara nie kończyły się na zarządzaniu prowincją. Jego ojciec
że odkąd został u ojca generałem i zarządcą - raisem, tu właśnie musiał spędzać większość czasu na zajęciach, których serdecznie nie cierpiał. Codzienna praca Dżafara polegała na składaniu tysięcy podpisów. W Baghlanie bowiem nic nie mogło się zdarzyć bez pisemnego zezwolenia raisa. Dżafar ustalał podatki, podpisywał rozejmy, umowy handlowe, zarządzenia administracyjne, zgody na zwolnienie z pracy jakiegoś urzędnika magistratu.<br>- Kiedyś podpisałem jakiś dokument pod prysznicem. Często nie wiem, o co chodzi - skarżył się. Papierkowa robota była żmudna i nudna, ale generał wiedział, że to właśnie ona stanowiła jeden z filarów jego potęgi. <br><br>Obowiązki Dżafara nie kończyły się na zarządzaniu prowincją. Jego ojciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego