Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
bo kiedy mówi, coraz częściej połyka końcówki wyrazów.
Anglik wymyka się z piekarni. Nie poprosił o kawę, i bardzo dobrze, regularna lura, a w mieszkaniu są jeszcze dwie torebki malezyjskiej herbaty ziołowej. Na ulicy wciąż pusto, ziemia drży pod nogami, z okratowanych otchłani dobiega żelazny skowyt hamulców kolejki podziemnej. Trzęsienie ziemi ustaje, więc z torbą w ręku, z gazetą pod pachą Anglik rusza przed siebie, omija białe cielsko autobusu, znowu przebiega pierwszą jezdnię i staje na wysepce, olśniony nagłym widowiskiem. Zamiast mgły i zimy w szybach wysokich pięter odbija się kapiące, czyste, płynne złoto. - Kamera! Akcja! - woła Anglik sam do siebie
bo kiedy mówi, coraz częściej połyka końcówki wyrazów.<br>Anglik wymyka się z piekarni. Nie poprosił o kawę, i bardzo dobrze, regularna lura, a w mieszkaniu są jeszcze dwie torebki malezyjskiej herbaty ziołowej. Na ulicy wciąż pusto, ziemia drży pod nogami, z okratowanych otchłani dobiega żelazny skowyt hamulców kolejki podziemnej. Trzęsienie ziemi ustaje, więc z torbą w ręku, z gazetą pod pachą Anglik rusza przed siebie, omija białe cielsko autobusu, znowu przebiega pierwszą jezdnię i staje na wysepce, olśniony nagłym widowiskiem. Zamiast mgły i zimy w szybach wysokich pięter odbija się kapiące, czyste, płynne złoto. - Kamera! Akcja! - woła Anglik sam do siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego