i tramwaj konny funkcjonowały tylko w niewielu większych miastach. Arystokracja i plutokracja poruszały się własnymi powozami, rozporządzały też liczną służbą. Moda męska i kobieca, ujednolicona według europejskich wzorów, była kosztowna, ciężka, niepraktyczna - uniemożliwiała też, zwłaszcza młodzieży, swobodę ruchów. Ze sportów konna jazda, myślistwo i szermierka pozostały przywilejem bogaczy, a zwłaszcza ziemiaństwa. Zaczęły się jednak pojawiać nowe formy ruchu fizycznego. W 1867 r. przeszczepiony został z Czech do Galicji ruch sokolski; miał on podnosić kulturę fizyczną poprzez zbiorowe uprawianie gimnastyki. W Warszawie później nieco weszło w modę wioślarstwo, następnie zaś kolarstwo, uprawiane na razie przez niewielkie grupki amatorów.<br>Obyczaj wiejski pozostał tradycyjny