Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ucisk nie ustawał, oddech stawał się coraz płytszy, ale nudności się zmniejszyły. Wziął leżącą przy łóżku książkę i zaczął regularnie walić w ścianę.
Po kilku minutach przybiegł sąsiad. Drzwi na szczęście zostawił otwarte - zwyczaj z czasów schroniskowych, kiedy to o każdej porze doby musiał być dostępny dla personelu. Michałowi było zimno, w mostku nadal tkwił ból, ale poza tym czuł się zupełnie przytomnie i dobrze. Leżał bez ruchu i starał się mówić mało.
- Poszukaj w apteczce czegoś na serce. Może jest cardiamid, i coś na uspokojenie. I wezwij lekarza. Nic się nie dzieje, ale nie chcę żeby się pogorszyło.
Sąsiad znalazł
ucisk nie ustawał, oddech stawał się coraz płytszy, ale nudności się zmniejszyły. Wziął leżącą przy łóżku książkę i zaczął regularnie walić w ścianę.<br>Po kilku minutach przybiegł sąsiad. Drzwi na szczęście zostawił otwarte - zwyczaj z czasów schroniskowych, kiedy to o każdej porze doby musiał być dostępny dla personelu. Michałowi było zimno, w mostku nadal tkwił ból, ale poza tym czuł się zupełnie przytomnie i dobrze. Leżał bez ruchu i starał się mówić mało.<br>- Poszukaj w apteczce czegoś na serce. Może jest cardiamid, i coś na uspokojenie. I wezwij lekarza. Nic się nie dzieje, ale nie chcę żeby się pogorszyło.<br>Sąsiad znalazł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego