Chinach, nie zmieniło jego 'jaźni zwyczajnej'. <br>Kiedy jeden z uczniów zapytał mistrza Changsha Jingcena (jap. Chosha <br>Keijun, ?-868): "Co znaczy 'jaźń zwyczajna'?", ten odpowiedział: "Kiedy <br>chce ci się spać - śpij, kiedy chcesz usiąść - usiądź". Zdziwiony mnich <br>powiedział: "Nie rozumiem, mistrzu". Changsha odrzekł na to: "Kiedy jest <br><page nr=57><br>gorąco, schładzamy, kiedy jest zimno - grzejemy przy ogniu". Wszystkie <br>najbardziej trywialne czynności są bowiem wyrazem 'absolutnie sprzecznej <br>samotożsamości' 'jaźni jednostkowej' i 'stanu buddy'. Dlatego Dahui Zonggao <br>(jap. Dai'e Soko, 1089-1163) nauczał: "Czerpanie wody, zbieranie chrustu <br>- jakież to cudowne". <br>Bankei Yo taku, zdając sobie sprawę, iż uczniowie nie szukają w sobie <br>samych 'stanu buddy', pouczał