Typ tekstu: Książka
Autor: Grzegorz Brzozowicz, Filip Łobodziński
Tytuł: 100 płyt, które wstrząsnęły światem. Kronika czasów popkultury.
Rok: 2000
dobyć z siebie tak dzisiaj znanego, schrypniętego barytonu, poza tym zżerała go trema przed publicznością, występował więc tyłem. Nieśmiałość pokonywał bądź poprzez alkohol, bądź przez używki psychodeliczne. Wywlekał na scenę wszystkie swoje lęki, obsesje i zapatrywania. Koncert był dla niego dalszym ciągiem życia, a nie "występem", "widowiskiem". "Jeśli akurat miał zły humor, publiczność mogła poczuć się oszukana - wspomina Krieger. - Ale nasi fani szybko pojęli, że tak właśnie funkcjonuje zespół i że czasem trzeba przyjść ze trzy razy na nasz koncert, Żeby znaleźć się w niebie".
Najsłynniejszym, najszerzej dyskutowanym i najbardziej kontrowersyjnym dziełem The Doors było oczywiście ponaddziesięciominutowe The End ze sławnym
dobyć z siebie tak dzisiaj znanego, schrypniętego barytonu, poza tym zżerała go trema przed publicznością, występował więc tyłem. Nieśmiałość pokonywał bądź poprzez alkohol, bądź przez używki psychodeliczne. Wywlekał na scenę wszystkie swoje lęki, obsesje i zapatrywania. Koncert był dla niego dalszym ciągiem życia, a nie "występem", "widowiskiem". "Jeśli akurat miał zły humor, publiczność mogła poczuć się oszukana - wspomina Krieger. - Ale nasi fani szybko pojęli, że tak właśnie funkcjonuje zespół i że czasem trzeba przyjść ze trzy razy na nasz koncert, Żeby znaleźć się w niebie".<br>Najsłynniejszym, najszerzej dyskutowanym i najbardziej kontrowersyjnym dziełem The Doors było oczywiście ponaddziesięciominutowe The End ze sławnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego