To dlatego taka mocna, ale pani syn przecież <br>należy do ZetEmPe, to niech mu pomogą, muszą <br>się z nim liczyć.<br><br>- A tam, to jeszcze dzieciak prawie, jego to wszystko <br>śmieszy.<br><br>- Tak długo będzie się śmiał, aż ojciec hercszlagu <br>dostanie, niech mu pani tak powie, jak ci się ojciec <br>z tego zmartwienia zawinie, to będzie za późno...<br><br>- Niech pani tego nie mówi.<br><br>- Tak trzeba mu powiedzieć, to zaraz pójdzie, a nie, <br>żeby taki chwast jak ta Donia się panoszył, skąd <br>w ogóle tu przyjechała, nikt nic o niej nie wie, <br>nawet Blokowa nie wie, skąd są...<br><br>Matka Szprychy wzięła wiadro i ruszyła