Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
przez nasz sypialny pokój, Dyapanazy.
NIBEK
z przerażeniem
Jak to? Przez zamknięte drzwi?
WIDMO
A cóż w tym dziwnego? Chciałam pożegnać się z dziećmi.
NIBEK
A! To niesłychane!
Wylatuje na lewo
AMELKA
wstając
Nie chciałyśmy ci tego przypominać, mamo, żeś się z nami nie pożegnała.
ZOSIA
wstając
Ja taka byłam zmartwiona. Myślałam, żeś o nas całkiem zapomniała.
WIDMO
podchodzi do nich i całuje je w głowy, podczas gdy one całują ją w rękę
Jakże mogłyście tak myśleć!
AMELKA
Zostań na kolację, mamo. Pan Kozdroń tak się zabawnie ciebie boi.
ZOSIA
Zostań, mamo. Będziemy się tak cudownie bawić.
WIDMO
Nie, dzieci. Jestem
przez nasz sypialny pokój, Dyapanazy.<br>NIBEK<br>&lt;hi rend="italic"&gt;z przerażeniem&lt;/&gt;<br>Jak to? Przez zamknięte drzwi?<br>&lt;page nr=115&gt; WIDMO<br>A cóż w tym dziwnego? Chciałam pożegnać się z dziećmi.<br>NIBEK<br>A! To niesłychane!<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Wylatuje na lewo&lt;/&gt;<br>AMELKA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;wstając&lt;/&gt;<br>Nie chciałyśmy ci tego przypominać, mamo, żeś się z nami nie pożegnała.<br>ZOSIA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;wstając&lt;/&gt;<br>Ja taka byłam zmartwiona. Myślałam, żeś o nas całkiem zapomniała.<br>WIDMO<br>&lt;hi rend="italic"&gt;podchodzi do nich i całuje je w głowy, podczas gdy one całują ją w rękę&lt;/&gt;<br>Jakże mogłyście tak myśleć!<br>AMELKA<br>Zostań na kolację, mamo. Pan Kozdroń tak się zabawnie ciebie boi.<br>ZOSIA<br>Zostań, mamo. Będziemy się tak cudownie bawić.<br>WIDMO<br>Nie, dzieci. Jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego