Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
złociste krople spłynęły po palcach, gdy podniósł słodką bryłkę do ust - opowiadaj jak chcesz.
- Może jeszcze piwa, panie?
*
- Czysto - syknął Pozm.
- Cisza - to Wagran.
Krogg wyskoczył na środek ulicy, zakręcił trzymaną w rękach liną, do której końca przywiązano trzy wiewiórcze ogony. Ponad nim, między dachami domów przerzucona była belka, wyraźnie znacząca się na rozgwieżdżonym niebie.
Krogg rzucił. Kita przeszła może o sążeń od belki. Lina, mimo że ściągana gwałtownymi ruchami, z głośnym plaśnięciem upadła na ziemię.
- Żeby to... - mruknął Krogg, ponownie zwijając sznur. Rozejrzał się wokół.
- Spokój - dał znak Pozm.
Wagran znowu machnął ręką.
- Sięgniesz? - spytał Magwer, gdy Krogg rozkręcał linę. Wyciągnął
złociste krople spłynęły po palcach, gdy podniósł słodką bryłkę do ust - opowiadaj jak chcesz.<br>- Może jeszcze piwa, panie?<br>*<br>- Czysto - syknął Pozm.<br>- Cisza - to Wagran.<br>Krogg wyskoczył na środek ulicy, zakręcił trzymaną w rękach liną, do której końca przywiązano trzy wiewiórcze ogony. Ponad nim, między dachami domów przerzucona była belka, wyraźnie znacząca się na rozgwieżdżonym niebie.<br>Krogg rzucił. Kita przeszła może o sążeń od belki. Lina, mimo że ściągana gwałtownymi ruchami, z głośnym plaśnięciem upadła na ziemię.<br>- Żeby to... - mruknął Krogg, ponownie zwijając sznur. Rozejrzał się wokół.<br>- Spokój - dał znak Pozm.<br>Wagran znowu machnął ręką.<br>- Sięgniesz? - spytał Magwer, gdy Krogg rozkręcał linę. Wyciągnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego