one, że w ostatnim czasie wzrosło spożycie alkoholu, nastąpiła znaczna liberalizacja postaw, a ludzie doświadczają mniej zarówno pozytywnych, jak i negatywnych konsekwencji picia. Mówiąc trywialnie zaczęli pić "po nic". Szczegółowe analizy ujawniły, że w badaniu dodano jedną nową kategorię dotyczącą oczekiwań związanych z piciem alkoholu i to mogło mieć ogromne znaczenie dla otrzymanych wyników. Zastanawiam się czy zadawanie "starych" pytań w badaniach ma sens, czy korespondują one z językiem, którego obecnie używa społeczeństwo, z jego doświadczeniami. Być może trzeba zacząć całą pracę od początku, a więc prowadzić nowe badania jakościowe, analizować społeczne definicje problemów, a potem opracowywać kwestionariusze, używając odpowiedniego języka