Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
jak flaga na maszcie. Rozmawiał z ojcem. Kuzynka patrzyła na męża z ogromnym przejęciem.
- To państwo ładny kawałek drogi zrobili - mówił ojciec.
- Tak, dosyć ładny.
- I często tak w podróży.
- Dosyć często, zależy od pogody, raczej unikamy wyjazdów w takie dnie jak dziś. Ale czasem wypadnie.
- TO pan w delegacji, znaczy się, służbowej.
- Można i tak powiedzieć.
Ojciec zamyślił się, głowę podpierał ręką, a dokładniej jednym palcem przytrzymywał ucho, a drugim brodę.
- To pan jest na jakim stanowisku, jeśli wolno zapytać?
- Widzę, że to sondaż rodzinny - mruknął pan Jankowski.
- Wcale nie, tak zapytałem.
- No cóż, muszę powiedzieć. Człowiek jest tym, na kogo
jak flaga na maszcie. Rozmawiał z ojcem. Kuzynka patrzyła na męża z ogromnym przejęciem.<br> - To państwo ładny kawałek drogi zrobili - mówił ojciec.<br>- Tak, dosyć ładny.<br>- I często tak w podróży.<br>- Dosyć często, zależy od pogody, raczej unikamy wyjazdów w takie dnie jak dziś. Ale czasem wypadnie.<br>- TO pan w delegacji, znaczy się, służbowej.<br>- Można i tak powiedzieć.<br>Ojciec zamyślił się, głowę podpierał ręką, a dokładniej jednym palcem przytrzymywał ucho, a drugim brodę.<br>- To pan jest na jakim stanowisku, jeśli wolno zapytać?<br>- Widzę, że to sondaż rodzinny - mruknął pan Jankowski.<br>- Wcale nie, tak zapytałem.<br>- No cóż, muszę powiedzieć. Człowiek jest tym, na kogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego