zwłoki, których nie udało się spalić, leżały obok krematorium i dlatego obóz był zatruwany zarówno dymem palonych, jak i przykrym zapachem rozkładających się zwłok więźniów. Kaindl podaje, że wówczas znajdowało się około 45.000 więźniów i na tylu więźniów mieli przygotowany prowiant, a skoro tylko połowa więźniów została zaprowiantowana, to znaczy, że w obozie było kilkadziesiąt tysięcy więcej więźniów, niż zapisano w księgach obozowych!<br><br>*<br><br>Wiele osób, w moim dość długim życiu, zadawało mi pytania: "Jak to się stało, że przeżyłem więzienia i obozy koncentracyjne?" "Jak odbiły się na moim zdrowiu fizycznym i psychicznym te ciężkie przeżycia <orig>więziennoobozowe</>?"<br>Byłem i jestem katolikiem