Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
hipotetyczną zamożność, nawet warunki pogodowe i przewidywane na ten dzień ciśnienie.
- Wierzysz w to, co mówiłeś z ambony? Co znaczy: "Bóg we mnie"? Czy ten Bóg ma tak samo jak ja dziewięćdziesiąt jeden lat, boli Go każdy kawałek mojego ciała, czy... w końcu razem ze mną zgaśnie? Jeżeli tak, to znaczy, że nie jest nieśmiertelny. Ale jeśli jest nieśmiertelny, to gdzie się On, biedny, podzieje, kiedy mnie wreszcie szlag trafi? Nic z tego nie rozumiem, nic do siebie nie pasuje. Te wasze dogmaty są jak czarne barany trykające się łbami.
Ksiądz uśmiechnął się po raz pierwszy i uniósł ramiona w ostentacyjnym
hipotetyczną zamożność, nawet warunki pogodowe i przewidywane na ten dzień ciśnienie.<br>- Wierzysz w to, co mówiłeś z ambony? Co znaczy: "Bóg we mnie"? Czy ten Bóg ma tak samo jak ja dziewięćdziesiąt jeden lat, boli Go każdy kawałek mojego ciała, czy... w końcu razem ze mną zgaśnie? Jeżeli tak, to znaczy, że nie jest nieśmiertelny. Ale jeśli jest nieśmiertelny, to gdzie się On, biedny, podzieje, kiedy mnie wreszcie szlag trafi? Nic z tego nie rozumiem, nic do siebie nie pasuje. Te wasze dogmaty są jak czarne barany trykające się łbami.<br>Ksiądz uśmiechnął się po raz pierwszy i uniósł ramiona w ostentacyjnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego