Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
to znaczy obierają taką drogę życia, która pozwala im na stosunkowo duże uniezależnienie. Najpierw od rodziców. Moja czarownica przyjechała z niedużego miasta z południa Polski. Zdawała na kilka kierunków studiów, (teraz to i modne, i konieczne), zdała na wszystkie, nie na wszystkie się dostała, wybrała te, które dają najwięcej. To znaczy? Po pierwsze, czynią okres studiowania okresem rozwoju własnej osobowości (nie mogą więc to być studia filologiczne, które stanowią rodzaj przedłużonej szkoły; kto zresztą idzie dziś na filologię, skoro obcych języków można nauczyć się tak łatwo w inny sposób; nie mogą to być również studia prawnicze czy te, które nastawione są
to znaczy obierają taką drogę życia, która pozwala im na stosunkowo duże uniezależnienie. Najpierw od rodziców. Moja czarownica przyjechała z niedużego miasta z południa Polski. Zdawała na kilka kierunków studiów, (teraz to i modne, i konieczne), zdała na wszystkie, nie na wszystkie się dostała, wybrała te, które dają najwięcej. To znaczy? Po pierwsze, czynią okres studiowania okresem rozwoju własnej osobowości (nie mogą więc to być studia filologiczne, które stanowią rodzaj przedłużonej szkoły; kto zresztą idzie dziś na filologię, skoro obcych języków można nauczyć się tak łatwo w inny sposób; nie mogą to być również studia prawnicze czy te, które nastawione są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego