Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
łaskawie jak z nami - przytył, wyłysiał, ale twarz pozostała dobroduszna i szczera.
- No i co porabiacie, stare draby? - zapytał.
Co porabiamy, wiesz, drogi czytelniku, od dawna, podobnie jak i my. Kwestią było raczej, co porabia Józinek.
- Od roku jestem kadrowym do wynajęcia i znakomicie sobie radzę - powiedział chełpliwie Józinek. - To znaczy zwalniam. Cóż, jestem w tym najlepszy. Dajcie mi człowieka, a ja pokażę wam, jak go zwolnić. Nawet teraz.
Naganianie chętnych, którzy chcieliby być zwolnieni przez Józinka, okazało się nadspodziewanie proste. Józinek ze swej strony przyrzekł, że wystarczy mu ledwie garść informacji, by udowodnić, że pracownik się nie nadaje.
- Jestem analitykiem
łaskawie jak z nami - przytył, wyłysiał, ale twarz pozostała dobroduszna i szczera.<br>- No i co porabiacie, stare draby? - zapytał.<br>Co porabiamy, wiesz, drogi czytelniku, od dawna, podobnie jak i my. Kwestią było raczej, co porabia Józinek.<br>- Od roku jestem kadrowym do wynajęcia i znakomicie sobie radzę - powiedział chełpliwie Józinek. - To znaczy zwalniam. Cóż, jestem w tym najlepszy. Dajcie mi człowieka, a ja pokażę wam, jak go zwolnić. Nawet teraz.<br>Naganianie chętnych, którzy chcieliby być zwolnieni przez Józinka, okazało się nadspodziewanie proste. Józinek ze swej strony przyrzekł, że wystarczy mu ledwie garść informacji, by udowodnić, że pracownik się nie nadaje.<br>- Jestem analitykiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego