Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
minut. Zwłaszcza że zjednoczona opozycja otwartym tekstem przyznaje się do zamiaru utrącenia ustaw podatkowych, a nie ich poprawienia. Dlatego odżegnawszy się powyżej od niegodnych supozycji odnośnie powiązań posła Manickiego z Izbą Lordów, a także dystansując się od (nielicznych) lewicowych poglądów Tony'ego Blaira, patrzę z niepokojem na wkradanie się obyczajów rodem znad Tamizy do gmachu przy Wiejskiej. To się może skończyć nie tylko wyniesieniem posła Manickiego przez wyborców.

Piotr Nowina-Konopko


Salonowiec


Utrata bliskich ludzi jest ciężka nawet wtedy, gdy wiadomo, że już nic nie można było dla nich zrobić. A proszę sobie wyobrazić, co to znaczy: wiedzieć, że uratowanie drogiej osoby
minut. Zwłaszcza że zjednoczona opozycja otwartym tekstem przyznaje się do zamiaru utrącenia ustaw podatkowych, a nie ich poprawienia. Dlatego odżegnawszy się powyżej od niegodnych supozycji odnośnie powiązań posła Manickiego z Izbą Lordów, a także dystansując się od (nielicznych) lewicowych poglądów Tony'ego Blaira, patrzę z niepokojem na wkradanie się obyczajów rodem znad Tamizy do gmachu przy Wiejskiej. To się może skończyć nie tylko wyniesieniem posła Manickiego przez wyborców.<br><br>&lt;au&gt;Piotr Nowina-Konopko&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Salonowiec&lt;/&gt;<br><br><br> Utrata bliskich ludzi jest ciężka nawet wtedy, gdy wiadomo, że już nic nie można było dla nich zrobić. A proszę sobie wyobrazić, co to znaczy: wiedzieć, że uratowanie drogiej osoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego