Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
zdarzyło się dawno, bardzo dawno. Od pokoleń nikt się nie buntował. Żaden władca.
Illan pokonał kolejno trzech przeciwników. W walce o wejście do ósemki najlepszych wojowników turnieju jego rywalem był wysoki muskularny młodzieniec w czerwonej przepasce na biodrach. Jego skóra lśniła od potu, a plecy i piersi pokrywały tatuaże rybaków znad Czarnych Jezior. Walka nie trwała długo. Illan cały czas atakował, lecz rybak odbijał każde uderzenie. Nagle zakręcił pałką, wytrącając broń z ręki Illana. Przyłożył ostrze do jego szyi.
- Stój! - krzyknął sędzia, a jego głos zniknął w ryku tłumu.
Czarnowłosy odwrócił się ku głównej trybunie i spojrzał wprost w oczy Dorona
zdarzyło się dawno, bardzo dawno. Od pokoleń nikt się nie buntował. Żaden władca.<br>Illan pokonał kolejno trzech przeciwników. W walce o wejście do ósemki najlepszych wojowników turnieju jego rywalem był wysoki muskularny młodzieniec w czerwonej przepasce na biodrach. Jego skóra lśniła od potu, a plecy i piersi pokrywały tatuaże rybaków znad Czarnych Jezior. Walka nie trwała długo. Illan cały czas atakował, lecz rybak odbijał każde uderzenie. Nagle zakręcił pałką, wytrącając broń z ręki Illana. Przyłożył ostrze do jego szyi.<br>- Stój! - krzyknął sędzia, a jego głos zniknął w ryku tłumu.<br>Czarnowłosy odwrócił się ku głównej trybunie i spojrzał wprost w oczy Dorona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego