skądże znowu!). Oto kilka nabojów z męskiego arsenału, mających za zadanie zamknąć kobietom usta (i czasami rozpiąć sweterki).<br>Nie, moja droga, nie jestem w tobie zakochany...<br>Te słowa Retta Butlera lub "Głowa do góry, mała!" rzucone niedbale przez Humphrey'a Bogarta są po stokroć lepsze niż "Oczywiście, że cię kocham" wymruczane znad gazety. Przypomnij sobie, że zdania, od których pociły ci się dłonie, nie miały wiele wspólnego z namiętnym monologiem o "płonących jak jego serce zachodach słońca". Wyznanie miłosne jest jak slogan reklamowy, który powinien być krótki, ale treściwy, zapadać w pamięć i serce, prosty, ale z "haczykiem", który czyni go niepowtarzalnym