Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
tej ziemiczce świętej, kulistej a niepojętej!
KSIĘŻNA
Tragedia dosytu dostałych dostawców szczęścia dla ludzkości! Świat, mój Sajetańciu, jest stekiem bezsensu walczących potworów. Gdyby się wszystko nie pożerało, bakcyle jakieś tam pokryłyby w trzy dni ziemię na sześćdziesiąt kilometrów grubą warstwą.

SAJETAN
władczo
Dość kłótni! Dzięki wam, kmiecie w pseudoszlachcickich ambicyjach znieprawione, odzyskałem utraconą pozycję i zawrę z wami pakt nieomal iście książęcy. Swobód pańszczyźnianych negować wam nie myślę. Musicie tylko stworzyć dobrowolny zbiorogosp, z akcentem oczywiście na ostatnią sylabę...

KMIEĆ
rozstawiając ręce
Nie rozumiemy cię, panie. My tu przyszli z dobrą wolą, jak równy z równym gadać; bo chłop na zagrodzie
tej ziemiczce świętej, kulistej a niepojętej!<br> KSIĘŻNA<br>Tragedia dosytu dostałych dostawców szczęścia dla ludzkości! Świat, mój Sajetańciu, jest stekiem bezsensu walczących potworów. Gdyby się wszystko nie pożerało, bakcyle jakieś tam pokryłyby w trzy dni ziemię na sześćdziesiąt kilometrów grubą warstwą.<br> &lt;gap reason="sampling"&gt;<br> SAJETAN<br> władczo<br>Dość kłótni! Dzięki wam, kmiecie w pseudoszlachcickich ambicyjach znieprawione, odzyskałem utraconą pozycję i zawrę z wami pakt nieomal iście książęcy. Swobód pańszczyźnianych negować wam nie myślę. Musicie tylko stworzyć dobrowolny zbiorogosp, z akcentem oczywiście na ostatnią sylabę...<br>&lt;page nr=338&gt;<br> KMIEĆ<br> rozstawiając ręce<br>Nie rozumiemy cię, panie. My tu przyszli z dobrą wolą, jak równy z równym gadać; bo chłop na zagrodzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego