wędrownych majstrów, będących swego rodzaju przedsiębiorcami, podejmującymi się na własny rachunek realizacji budów, które bądź odpowiadały życzeniom inwestorów, bądź własnym sugestiom"</> (1984, s. 46). <br>Kornecki wyodrębnia również nurt budownictwa, w którym <q>"[...] nie zaznaczyły się żadne ambicje, a raczej doszły do głosu tylko dążenia zmierzające co najwyżej do uproszczeń konstrukcyjnych i zubożenia detalu (co mogło być podyktowane utylitaryzmem, a może wynikało z braku umiejętności). Stanowił on margines o charakterze ludowej działalności. Owa ludowość zaznaczyła się tu w jeszcze innych przejawach, nie tylko w sferze technicznej, lecz również w chłopskim mecenacie".</> Podaje przykład Ptaszkowej (z 1555), w której kościół "zbudował sołtys z całą