Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
niektóre w talerzach, dziwne to niezmiernie, i taki się nagle ni stąd ni zowąd głodny zrobiłem, że łaps za talerz i do wyjścia i pomyślałem sobie, że to dobrze, bo dziś gotować musiał nie będę, talerz pomyślałem oddam później, a budzik mój, i to mnie panowie tak zastali, z tą zupą ogórkową na klatce schodowej, ot i całą historia.
Żeli, niestety, niezbyt dobrze dla funkcjonariuszy mówił prawdę. Niestety, bo zamknęli by go po prostu, dostał by po łapach i sprawa by się zakończyła. A tak masz babo placek, nie wiadomo co dalej. Wszystko na swoim miejscu sprzęty, biżuteria, samochód przed blokiem
niektóre w talerzach, dziwne to niezmiernie, i taki się nagle ni stąd ni zowąd głodny zrobiłem, że łaps za talerz i do wyjścia i pomyślałem sobie, że to dobrze, bo dziś gotować musiał nie będę, talerz pomyślałem oddam później, a budzik mój, i to mnie panowie tak zastali, z tą zupą ogórkową na klatce schodowej, ot i całą historia. <br>Żeli, niestety, niezbyt dobrze dla funkcjonariuszy mówił prawdę. Niestety, bo zamknęli by go po prostu, dostał by po łapach i sprawa by się zakończyła. A tak masz babo placek, nie wiadomo co dalej. Wszystko na swoim miejscu sprzęty, biżuteria, samochód przed blokiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego