Fujimori lomori mori... - śmiejąc się z całego serca. Ma to oznaczać, iż on, pan Fujimori, w tym domu produkuje owe tak bardzo japońskie mori, stanowiące podstawę ich kuchni, no i ich utrzymania. Mori są roślinnym produktem oceanu. Przerobione stają się cienkim prześwitującym waflem lub wstążką - pikantną przyprawą do gotowania ryżu, zupy czy ryby. Ostry smak i takiż "morski" zapach, jaki niesie się po naszych plażach, gdy sztorm wyrzuci dostatecznie dużo wodorostów.<br> Pani Fujimori mówi zupełnie dobrze po angielsku. Ma dobry akcent, duży zasób słów. Brak jej wprawy, ale nareszcie mogę się porozumieć. Przepraszam więc za nieporozumienie samochodowe, chwalę jazdę Fujimori San