Pruszkowa. Za Pruszkowem Wokulski przestaje słuchać uważnie przyszłego (a raczej, jak wiemy skądinąd, niedoszłego) teścia, coraz częściej za to nadstawia ucha, o czym na sąsiedniej kanapie rozmawiają po angielsku narzeczona z kuzynem. Wszystko to odbywa się w salonce, wynajętej przez Wokulskiego dla całej czwórki. Za Radziwiłłowem (najwidoczniej około 23.30, zważywszy, że regulamin kolei zabraniał wówczas maszynistom rozwijać prędkość większą niż 50 kilometrów na godzinę) rozpoczyna się rozmowa, w całości przytoczona w powieści, z której Wokulski dowiaduje się o zgubieniu cudownej blaszki Geista. Rozpoczyna się cała seria halucynacji, które będą się ciągnąć jeszcze w Skierniewicach, aż do momentu nieudanego samobójstwa bohatera. Na