ciągiem słonek, gdzie samo strzelanie najmniejsze ma znaczenie? Co jest cenniejsze: skuteczny strzał do cielaka, wybranego z chmary jeleni pędzących przez linię, będący nie tylko strzeleckim popisem, czy niecelny strzał <br>z ambony, kiedy po długim poszukiwaniu jelenia byka, znalazłem grubą gałąź sosny, odstrzeloną na torze pocisku i byłem szczęśliwy, że zwierz nie jest ranny? <br>Lecz, choć jak dziś pamiętam młodzieńcze łowy, gdy wszystko wokół działo się po raz pierwszy, choć przeżywałem niezapomniane chwile u stóp ryczących władców naszych kniei, choć dane mi było podziwiać niedźwiedzie na emocjonujących wilczych łowach w Bieszczadach, to jednak najcenniejsze są dla mnie wspomnienia z nadbiebrzańskich toków